Autor |
Wiadomość |
monia |
Wysłany:
Czw 14:34, 08 Lut 2007 Temat postu:
|
|
Hej ludziska!!!Gdzie sie wszyscy podziali ostatnio to chociac tutaj czasem ktos zagladal i jakis fajny kawal napisal,a teraz juz nawet tu nikogo nie ma!!Co z wami ????Pozdr |
|
|
monia |
Wysłany:
Wto 18:08, 06 Lut 2007 Temat postu:
|
|
Ciekawe czy to wiecie!
-Co to są chipsy????
-Sposób na sprzedanie jednego ziemniaka w cenie kilograma
-Jak pełza pijana zmija????
-Zupełnie prosto.
-Co to znaczy,gdy mężczyzna patrzy kobiecie prosto w oczy???????
-Że koniecznie powinna zadbac o figurę.
-Co to jest breloczek??????
-Pomysłowy gadżet,który pozwala zgubić wszystkie klucze jednocześnie
-Czego nie można zrobić w kosmosie???/
-Powiesić sie!!!
-Jakie to są odrzutowe buty????
-Takie,które jak powąchasz, to odrzucą!!! xD |
|
|
Gość |
Wysłany:
Pon 22:44, 05 Lut 2007 Temat postu:
|
|
Drogi biały kolego i koleżanko!
Powinieneś zrozumieć kilka rzeczy:
kiedy się rodzę, jestem czarny,
kiedy dorosnę, jestem czarny,
kiedy praży mnie słonce, jestem czarny,
kiedy jest mi zimno, jestem czarny,
kiedy jestem przerażony, jestem czarny,
kiedy jestem chory, jestem czarny,
kiedy umieram, jestem czarny.
Ty, biały kolego:
kiedy się rodzisz, jesteś różowy,
kiedy dorośniesz, jesteś biały,
kiedy praży cię słonce, jesteś czerwony,
kiedy jest ci zimno, jesteś fioletowy,
kiedy jesteś przerażony, jesteś zielony,
kiedy jesteś chory, jesteś żółty,
kiedy umierasz, jesteś szary.
I Ty masz czelność nazywać mnie kolorowym ?!?!?!
Z wyrazami szacunku
Murzynek |
|
|
monia |
Wysłany:
Pią 17:47, 02 Lut 2007 Temat postu:
|
|
Hhehe.Dobry ten kawał Radziu!!!A ja znam kilka kawałów o krasnoludkach!!!Oto one:
Krasnoludki ida przez las.W pewnej chwili widzą,jak wilk napada na Czerwonego Kapturka.
-Pomozmy tej dziewczynce!-mówi jeden z nich
-Dlaczego przecież nie jesteśmy z tej bajki.
-Ilu krasnoludków potrzeba do wymiany żarówki???
-Stu,1 ja wymienia,a 99-ciu stoi pod nim,jeden na drugim
-Ile krasnoludków wejdzie na wielbłada???
-To zależy czy to wielbłąd jedno czy dwugarbny!!!
Olbrzym i krasnoludek włamali sie doapteki.Olbrzym mówi:
-Ja biorę forsę,a ty kurduplu znajdź sobie jakieś lekarstwo na roś nięcie!! xD
Krasnoludek przychodzi do wróżki.
Wrózka mówi:
-Będziesz żył tysiąc lat.
-Ale ja juz mam tysiąc lat.
-A nie mówiłam?!
Dobra na razie wystarczy.Następne innymrazem.Hheheh.Znamtych kawałów sporo!!! |
|
|
Radziu |
Wysłany:
Czw 14:07, 01 Lut 2007 Temat postu:
|
|
-Spotykają się dwaj wędkarze i się chwalą ty ja wczoraj złowiłem taką wielką rybę że ho ho mówi pierwszy. No co ty gadasz ja tam łowię od dwóch lat i wczoraj złowiłem czteroletni żyrandol który się jeszcze palił mówi drugi. Przestań ściemniać jak mogłeś złowić czteroletni żyrandol który się palił. Ty weź zmniejsz tą rybę to ja zgaszę światło xD |
|
|
monia |
Wysłany:
Śro 21:47, 31 Sty 2007 Temat postu:
|
|
Musze sobie poprzypominac,bo na razie nic więcej mi nie przychodzi do głowy!!!Ale ok.Nie ma sprawy.Kiedys znalam pelno kawalow.Na tych tematach przynajmniej jest zabawnie!!!hhehe.Buziaczki |
|
|
Radziu |
Wysłany:
Śro 21:24, 31 Sty 2007 Temat postu:
|
|
Dobre te kawały. Monika oby więcej takich xD |
|
|
monia |
Wysłany:
Śro 17:37, 31 Sty 2007 Temat postu:
|
|
Witam.Chcecie kawał???macie!!!Jakies takie mi sie przypomnialy:
Przychodzi baba do doktora i mówi:
-Doktorze mam poważny problem.Nie pamietam tego co przed chwila powiedziałam.
-Kiedy pani po raz pierwszy zauważyła ten problem????
-Jaki problem???
Jak rozpoznać,że w twojej lodówce był słoń???
-Na maśleznajdziesz odciski palców.
A jak rozpoznać,że w twojej lodówce są dwa słonie???
-Drzwi się nie domykają!!!!
Rozmawiaja dwaj maturzyści:
-Czytałeś Szekspira???
-Nie,a kto to napisał??????
Ksiądz spotyka na ulicy pijnego Jasia.
-Oj,Jasiu obawiam się,że nie spotkamy sie w niebie-mówi.
-Naprawdę-odpowiada Jaś ze smutną miną.Rety!!!A co takiego ksiądz zrobił?????
Rozmawiają dwie koleżanki:
-Żebyś wiedziała,jak mi się nie chce iść do tej Anki na imprezę!
-A myślisz,że mi sie chce???Ale wyobraż sobie,jak ona sie ucieszy gdy nie przyjdziemy...
-Masz rację.Więc idziemy!!!!!!! |
|
|
Radziu |
Wysłany:
Czw 22:53, 11 Sty 2007 Temat postu:
|
|
Oto Pewna anegdota, którą chcę się z wami podzielić.
-w pociągu podchodzi konduktor do chłopaka palącego papierosa i mówi:
-Tu nie wolno palić więc mały chłopak wyrzucił papierosa przez okno i mówi do konduktora: Jak mi pan udowodni że paliłem??
-Na to Konduktor wzruszył ramionami i powiedział, że nie wie, ale że chłopak był niepełnoletni konduktor mówi do niego: Poproszę bilet do kontroli i legitymację!!
-Chłopak wyciągnął legitymację i dał bilet konduktorowi.
-Konduktor wziął do ręki legitymację sprawdza czy jest podbita i podpisana i oczywiście się wszystko zgadzało ale konduktor po chwili ją wyrzucił przez okno i mówi będzie mandat za to że nie ma pan legitymacji.
-Na to chłopak oburzony pyta się dlaczego??
-Konduktor mu odpowiada a jak mi chuju udowodnisz że miałeś legitymację.
-Wchodzi Jasio do pokoju i widzi jak ojciec wali jego matkę, więc wkurzył się Jasiu poszedł do pokoju obok i nagle wchodzi ojciec i patrzy jak Jasiu Wali babcię na to zdenerwowany ojciec się pyta: Jasiu co ty robisz??
-Na to jasiu mu odpowiada ty walisz moją starą ja walę twoją xD |
|
|
Elvis_nie_zyje |
Wysłany:
Śro 0:59, 10 Sty 2007 Temat postu:
|
|
Do pokoju hrabiego wchodzi lokaj i mówi :
- Panie hrabio, znowu przyszedł ten żebrak, który twierdzi, że jest pana bliskim krewnym i że może tego dowieść.
- To chyba jakiś idiota ?
- Ja też tak pomyślałem, ale to jeszcze nie dowód !
Policjant zatrzymuje kierowcę za przekroczenie prędkości.
- Poproszę prawo jazdy...
- Niestety, nie mam prawa jazdy, zabrano mi uprawnienia już 5 lat temu.
- Dowód rejestracyjny proszę...
- Nie mam, to nie jest mój samochód - jest kradziony.
- Samochód jest kradziony ?
- Dokładnie, ale prawdę mówiąc - chyba widziałem dowód rejestracyjny w schowku, jak wkładałem tam pistolet.
- Ma pan pistolet w schowku ?
- No tak, tam go włożyłem, po tym, jak zastrzeliłem właścicielkę tego samochodu, i zanim schowałem ciało w bagażniku.
- W bagażniku jest ciało ???!!!
- No przecież mówię...
W tym momencie policjant zawiadamia komendę, po 2 antyterroryści otaczają samochód, dowodzący akcją podchodzi do kierowcy.
- Prawo jazdy poproszę...
- Proszę bardzo - kierowca pokazuje jak najbardziej ważny dokument.
- Czyj to samochód ? - indaguje komendant.
- Mój, proszę: oto dowód rejestracyjny.
- Proszę wolno otworzyć schowek i dotykać leżącej tam broni...
- Proszę bardzo, ale tam nie ma żadnej broni.
- W takim razie proszę otworzyć bagażnik i pokazać ciało !
- Nie ma problemu, ale jakie ciało ?
- Zaraz, zaraz... - mówi kompletnie sfrustrowany policjant. - Kolega, który pana zatrzymał powiedział, że nie ma pan prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego, samochód jest kradziony, w schowku jest broń, a w bagażniku ciało...
- He, he - odpowiedział kierowca - a może jeszcze panu powiedział, że przekroczyłem prędkość ??? |
|
|
Radziu |
Wysłany:
Sob 20:47, 25 Lis 2006 Temat postu:
|
|
-Dlaczego Żydzi nie mają zębów??
Bo im Hitler chleb na ścianie wyświetlał.
-Jaki jest ulubiony sport żydów??
Biegi po polu minowym i skoki przez zasieki. |
|
|
Staszek87 |
Wysłany:
Sob 20:42, 25 Lis 2006 Temat postu:
|
|
Chłopak przychodzi do dziewczyny i pyta:
-Tańczysz?
-Tańcze, plote, gram na gitarze....
-Co tu pleciesz??
-Plote, chaftuję, wyszywam, garnki lepię.......... |
|
|
Radziu |
Wysłany:
Sob 17:07, 25 Lis 2006 Temat postu:
|
|
-Stoją dwie żony policjantów na balkonie, rozwieszają pranie i sobie plotkują nagle jedna zobaczyła męża z bukietem kwiatów i mówi do drugiej: Ty patrz mój Franek idzie z bukietem róż, dam mu dzisiaj dupy, a druga się jej pyta: A co nie macie wazonów.
-Wiecie jacy są najpożyteczniejsi ludzie w społeczeństwie??
Złodzieje, bo gdyby nie było złodzieji to nie było by policji, a gdyby nie było policji to świat by się składał z samych złodzieji
-Wiecie co oznaczają belki na czapce policjanta??
Poziom wody w mózgu
-Przychodzi policjant do sklepu papierniczego i mówi: Poproszę zeszyt w kółka. Ekspedientka patrzy na niego i mówi: nie ma takich zesszytów, obok stoju policjant wyższy rangą i mówi do ekspedientki: niech pani mu da czysty zeszyt, a kółka on sobie sam narysuje. A panu co podać pyta się ekspedientka?? Ja poproszę globus Polski.
-Leje pijany facet pod murem i sobie szepcze: mały wóz, duży wóz, o kurde radiowóz.
-idzie pijany facet ulicą podchodzi do niego dwóch policjantów i mówią: Panie prosimy do poloneza. Na to pijak odpowiada: Z Dziwkami nie tańczę.
-Idzie dwóch policjantów i nagle zobaczyli leżącego pijanego który krzyczy: Tu Radio Wolna Europa, Tu Radio Wolna Europa!! Dwóch gliniarzy położyło się koło niego i krzyczą: Bzzzzz, Bzzzzzz zakłócenia
Reszta kawałów później jak mi się jeszcze jakieś przypomną xD |
|
|
WaweR |
Wysłany:
Sob 8:30, 25 Lis 2006 Temat postu:
|
|
Delikatny zjazd z rana dziala orzezwiajaco |
|
|
WaweR |
Wysłany:
Sob 8:28, 25 Lis 2006 Temat postu:
|
|
Co myśli ZOMOwiec wchodząc do WC?
- Lać, walić, czy puszczać gaz?
Wpada policjant Kowalski do komendanta.
- Ja muszę pilnie do domu - mówi.
- Coś ty, Kowalski, zgłupiał? Jeszcze dwie godziny służby, wypad na ulicę.
- Ale ja muszę, czuję, że żona mnie zdradza.
- A czemu tak myślisz?
- Panie komendancie, no czuję jakoś tak, nie wiem, skąd, ale wiem.
- No dobra, idź, ale broń, pała, gaz do mnie do szuflady.
Policjant wchodzi do domu i widzi żonę z kochankiem w łóżku. Łapie za kaburę, krzycząc: "zabiję gnoja!", za kieszeń - "zagazuję go!", "to chociaż go zapałuję". Ale niestety, sprzęt został u Komendanta. Na to odzywa się obserwująca całą akcję papuga w klatce:
- Rogami gnoja, rogami!
Strażnik otwiera drzwi celi i mówi do więźnia:
- Przyszła pana odwiedzić żona.
- Która?
- Bez głupich dowcipów!
- Jakie dowcipy? Przecież siedzę za bigamię!
Komendant policji zwołał zebranie swoich podwładnych i oznajmia:
- Krąży o nas wiele dowcipów, ale nie przejmujcie się tym. I tak 99 % tych dowcipów jest niezrozumiałych.
Pyta policjant policjanta:
- Ej, gdzie tu jest druga strona ulicy?
- No, tam...
- Kurde! Jak byłem tam, to mi powiedzieli, że tu!
Przychodzi policjant do baru. Podchodzi do niego kelner i pyta się co podać:
- Poproszę frytki.
Kelner na to:
- No niestety nie mamy ziemniaków.
Policjant bez namysłu odpowiada:
- Nic nie szkodzi, mogą być z chlebem.
Jedzie babcia samochodem, policjant zatrzymuje babcię i mówi:
- Przekroczyła pani sześćdziesiątkę!
- Nieprawda, to tylko ten kapelusz tak mnie postarza
Wpada zomowiec do domu, zagląda do lodówki i pałuje żonę. Żona przerażona następnego dnia wymyła lodówkę. Zomowiec wpada, zagląda do środka i znów pałuje żonę. Przez parę dni biedna żona próbowała wszystkich środków, żeby nie denerwować męża. Wypakowała lodówkę jedzeniem, ale nic nie pomagało. Któregoś dnia, kiedy mąż ją okładał pałą, zapłakana pyta, o co mu w końcu chodzi?
A zomowiec na to:
- Ja cię nauczę gasić światło w lodowce!
W komendzie zorganizowano test na inteligencję.
Każdemu dano stalowy sześcian z wyciętymi po bokach otworami w kształcie koła,
kwadratu i trójkąta. Zadanie polegało na wrzuceniu klocków o odpowiednim kształcie do środka.
Po przeprowadzeniu testu sporządzono raport:
"Wszyscy zdali test celująco - 5% wykazało się niepospolitą inteligencją,
a 95% - niepospolitą siłą ".
Idzie Kowalski spity jak wół wieczorem do domu. Oczywiście zapomniał adresu.Iidzie i wali w latarnię:
- Dalej Ździcha otwieraj - dobija się Kowalski - no otwórz kobieto niezdarna!
Po pół godziny przechodzi tamtędy posterunkowy:
- Co się stało Kowalski?
- A no Ździcha nie chce mnie do domu wpuścić!
- Otwierać! - drze się policjant - Policja! Przecież widzę, żę się światło pali! |
|
|